Automotive Lifestyle
„Ford Mustang GT 500” to już prawdziwa legenda za sprawą filmu „Gone in 60 Seconds” oraz swojego protagonisty, czyli modelu GT 350 Shelby, który posłużył do budowy tego super muscle cara. Dźwięk silnika V8 428 cid, 7 litrów pojemności skokowej zachwyca wszystkich kochających piękno klasycznej myśli technicznej.
Produkowany pod koniec lat sześćdziesiątych zdobywał nie lada osiągnięcia np. wyścig na 1/4 mili kończył po około 13.5 sekundy, rozwijając 106 mph. Gdy zatrzymywał się, trudno było znaleźć osobę niezainteresowaną tym niezwykłym wyglądem. Jego twórca Carroll Shelby to kierowca wyścigowy oraz projektant pochodzący z Teksasu. Rok 1959 przyniósł mu wygraną dla Astona Martina w słynnym Le Mans, ze względu na zdiagnozowane problemy zdrowotne musiał trochę zwolnić, dlatego od 1962 do 1965 roku zajął się montowaniem Fordowskich silników V8 wewnątrz brytyjskich samochodów znanych dzisiaj jako AC Cobra. Model ten miał znakomity stosunek wagi do mocy, niezwykle lekkie aluminiowe nadwozie było klepane ręcznie i wymagało wspaniałych umiejętności rzemieślniczych. Gdy Ford odkrył, co tworzy Shelby, poprosił projektanta, aby pomógł im skonstruować mocny wyczynowy samochód, Carroll zmodyfikował nieco zawieszenie, dodając sportowe sprężyny i amortyzatory firmy Koni, przesunięciu uległy także wahacze. Dołożył wzmocniony tylny most pochodzący z modelu Galaxie. Silnik drogowego egzemplarza posiadał 306 KM, a wersja R miała ich aż 350. Taką moc udało się uzyskać poprzez zwiększenie kompresji, zaadaptowanie większych zaworów oraz dużego gaźnika. Na sam koniec zainstalowano lekką aluminiową miskę olejową obniżającą wagę pojazdu. Nadwozie otrzymało kilka zmian stylistycznych między innymi boczne wloty powietrza umieszczone tuż za drzwiami, nie są to jakieś nic niewarte elementy podnoszące zużycie paliwa tylko specjalne tunele aerodynamiczne, które chłodzą tylne bębny, Mustang dysponuje również otworami mającymi przewietrzać kabinę. W 1966 roku zamiast tego rozwiązania wprowadzono akrylowe okienka. Maskę oraz zderzak modelu R wykonano z lekkiego włókna szklanego dla zrównoważenia wagi, ponadto posiada czysty grill bez chromowanego emblematu konia. Pionowe potrójne dzielone światła zastąpiono poziomymi podłużnymi, pomiędzy nimi znajduje się korek wlewu paliwa zawierający logo cobry. Wszystkie te zabiegi połączone z wielkimi osiągnięciami na torze przyniosły Fordowi prawdziwą legendę, jego produkcja trwała od 1965 do 1970 roku.
Egzemplarz ze zdjęcia to słynna „Eleonor”, została troszeczkę odmłodzona, co dało piorunujący efekt wizualny, maska nie posiada teraz wlotu powietrza, jednak jest lekko podniesiona w jej centralnej części, aby pomieścić potężną jednostkę napędową. Przeprojektowano również przedni zderzak, którym dysponował model R, otrzymał on delikatny spojlerek łączący się z poszerzeniami błotników, aby zachować spójność linii, stonowane progi pełnią funkcję dodatkowej zabudowy układu wydechowego. Z tyłu możemy zaobserwować subtelne zmiany w postaci przebudowanego spojlera, nie doszukamy się tam zainstalowanego wlewu paliwa, który oryginalnie umieszczony był pomiędzy światłami, został on przeniesiony z lewej strony koło pokrywy bagażnika. Zderzak tylny pomalowano w odcieniu nadwozia i idealnie dopasowano, aby nic nie wystawało poza obrys tej unikalnej sylwetki. „Ford Mustang GT 500” zalicza się do samochodów typu super muscle cars, znajdziemy tu klimatyzację, ABS, centralny zamek, wspomaganie kierownicy, radio satelitarne z bardzo dobrą zabudową audio itp. Roll bar usztywnia karoserię, dodatkowo spełnia funkcję bezpieczeństwa na wypadek bocznego uderzenia lub dachowania. W specjalnie wyprofilowanym siedzeniu trzymają nas wyczynowe pasy szelkowe, nie zabraknie także, kultowego przycisku o nazwie Go Baby Go, którym aktywujemy mieszankę podtlenku azotu. Bazą do budowy „Eleonor” był właśnie „Ford Mustang GT 350” z 1967 roku, wstępny szkic wykonał Steve Stanford, natomiast elementy nadwozia z włókna szklanego stworzył legendarny projektant Chip Foose. Powstało 13 sztuk, aczkolwiek w filmie brało udział tylko 12, po zakończeniu zdjęć 7 powróciło na własność CVS (Cinema Vehicle Services), podczas karkołomnych scen pościgowych 5 uległo zniszczeniu. Najmocniejszą i najpiękniejszą wersję „Eleonor CVS Super Snake” stworzono dla producenta Jerryego Bruckheimera. Napędzana była silnikiem 428 cid o pojemności 7 litrów, posiadała wiele najnowocześniejszych rozwiązań technicznych choćby specjalnie zaprojektowane zawieszenie tylne, nowoczesne hamulce i układ kierowniczy, dzięki temu samochód prowadzi się niemal tak samo dobrze, jak dzisiejsze nowoczesne konstrukcje a wyglądał o niebo lepiej. W USA istniała możliwość zakupu filmowej „Eleonor” za sprawą warsztatu Unique Performance z odręcznym podpisem Carola Shelbiego na desce rozdzielczej. Każdy wyprodukowany model musiał być przez niego zatwierdzony, dopiero wtedy przyszły szczęśliwiec mógł odebrać swoje kluczyki.
Dodaj komentarz